Zdjęcia ciążowe poszły mi z łatwością. Ja + statyw + samowyzwalacz + lustro żebym widziała jaką minę strzelam :-D Niestety z wijącym się na rękach dzieckiem nie jest to takie proste. Dlatego tatuś przeszedł szybki kurs fotografii i na milion ustrzelonych fotek udało mi się wybrać całe dwa.
piękne zdjęcie. widać, że oboje szczęśliwi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPięknie wyglądacie:)Też ze 100 zdjęć tylko kilka jest ok, nasza Rozalka jest strasznie ruchliwa:D
OdpowiedzUsuń