niedziela, 11 listopada 2012

Huraaaa


Kochanie to chyba dziś jest ten dzień- powiedziałam. Jak się okazało przełomowy dzień. Prawie natychmiast zauważyłam, że coś nie tak się ze mną dzieje. Po kilku dniach moje piersi zrobiły się większe. Początkowo pomyślałam, że zbliża się miesiączka więc mają prawo, ale one nie dość, że robiły się większe to jeszcze niesamowicie bolesne. Czyżbym była w ciąży? Tak od razu? Za pierwszym razem? To chyba niemożliwe. Dwa dni przed przewidywaną miesiączką nadal utrzymywała się podwyższona temperatura. Teraz to już jestem prawie pewna. Ostatnim krokiem do pewności było zrobienie testu ciążowego. Dwie kreski! Huraaaaaa! O cholera! Jestem w ciąży!


Oczywiście dwie kreski nie oznaczają, że to nie będzie znów ciąża pozamaciczna. Trzeba czekać, około szóstego tygodnia lekarz może stwierdzić czy płód zadomowił się we właściwym miejscu. Stres był niemiłosierny, każdy ból brzucha przyprawiał mnie o płacz, to były najdłuższe dwa tygodnie.

- widzę ciążę -usłyszałam
- ale na swoim miejscu?
- tak
- Panie doktorze, ale na pewno?
- tak
- ale na sto procent?
-na dwieście
- :-D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz